sposob na zapamietywanie
Jestem po pierwszym dniu w pracy specjalisty ds. ochrony środowiska w Kaliszu i jeszcze nie mogę ochłonąć po ilości wrażeń, jakie sprezentował mi początek nowego etapu w życiu. Cały dzień minął mi w zastraszająco szybkim tempie, a wszystko przez to, że co chwila działo się coś nowego, co kilkanaście minut w moim biurze zjawiał się kolejny pracownik firmy, by się zapoznać i dowiedzieć czegoś o mnie, moich dotychczasowych doświadczeniach zawodowych i pierwszych wrażeniach w nowej pracy. Spotkania były bardzo miłe, aczkolwiek po którymś z kolei zacząłem zapominać imion poszczególnych osób i zdecydowałem, że warto zacząć notować rzeczy, które kojarzą mi się z poszczególnymi osobami i zestawiać je z imionami, specjalista ds. ochrony środowiska Kalisz.

I tak, otwierając swój kalendarz na stronie przeznaczonej dla dzisiejszego dnia tygodnia mam mnóstwo zapisków związanych z kolegami z pracy. Znaleźć na niej można wiadomości, których normalnie nigdy w życiu nikomu bym nie pokazał, bo z czasem okazać się może, że moje pierwsze wrażenia są zupełnie nieprawdziwe, albo krzywdzące. I tak, na mojej liście znalazła się Marlena, przy której zamieściłem opis „ruda, piegowata, niska i trochę gruba”. Przy koledze Macieju zaznaczyłem, że kojarzy mi się z kuzynem Leszkiem, który obecnie mieszka w Stanach. Mają taki sam styl ubierania się i słuchają tej samej muzyki. O Joli napisałem, że wygląda jak podstarzała aktorka z filmów dla dorosłych i jestem przekonany, że gdyby kiedykolwiek dowiedziała się jak ją postrzegam, na pewno umieściłaby mnie na swojej czarnej liście. O prezesie oraz kierowniku nie musiałem nic pisać, bo dość szybko zapamiętałem ich imiona.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *