
Pierwszym etapem każdego dnia pracy jest na pewno pobudka i przygotowanie się do kolejnego dnia. Zazwyczaj wstaję około 7.00 rano, bo półtorej godziny, jakim dysponuję każdego ranka jest czasem wystarczającym na zjedzenie śniadania, wykąpanie się, ubranie i dojechanie do firmy. Kanapkami do pracy na szczęście zajmuje się moja żona, więc sam nie muszę się martwić robieniem sobie jedzenia.
Od chwili gdy przekroczę prób biura, prawie natychmiast siadam przed służbowym komputerem i wykonują to, co mam zaplanowane na dany dzień. Jako specjalista ds. ochrony środowiska Elbląg sporządzam raporty, sprawdzam czy zatrudniająca mnie firma przestrzega wszelkich norm środowiskowych, kontaktuję się z różnymi instytucjami i zbieram dane. W międzyczasie pochłaniam drugie śniadanie przygotowane mi przez żonę.
Innym etapem mojej pracy może być wstanie od biurka i udanie się do danej części firmy, w której muszę coś załatwić lub wyjazd na miasto. Takie „etapy” zdarzają się jednak w moim zawodzie dość rzadko, bo większość czasu i tak spędzam za biurkiem przed komputerem.