
Fascynacja Kostka naturą nie minęła. Nadal uwielbia spędzać czas na dworze i zadawać mnóstwo pytań. Czasem żałuję, że nie mam w domu roczniaka, który nie potrafi jeszcze mówić. Kostkowi czasem buzia nie zamyka się przez dobrych kilka godzin. Pyta o spadające liście z drzew, o wodę, o rodzaje kwiatków. Gdy przez przypadek kiedyś powiedziałam mu, że istnieją zwierzęta, których kiedyś może nie być na świecie bardzo się zasmucił i powiedział, że chciałby te zwierzęta ochronić. W domu mam cudownego pięciolatka, który jest nieodrodnym synem swojego ojca. Gdy tych dwóch wyjdzie na spacer to może ich nie być i cztery godzin. Mąż opowiada Kostkowi o różnych ciekawostkach świata natury, a ten słucha ojca jak zaczarowany.